Redukcja cellulitu przy pomocy fal radiowych
Cellulit to nic innego jak nierównomierne rozmieszczenie tanki tłuszczowej. Wbrew pozorom dotyka on nie tylko puszystych kobiet – na pomarańczową skórkę narzekają również szczupłe panie i sportsmenki. Na pojawienie się cellulitu wpływ mają głównie predyspozycje genetyczne. Pomarańczowej skórki ciężko jest pozbyć się przy pomocy ćwiczeń i kremów, dlatego z pomocą przychodzi medycyna estetyczna i fale radiowe.
Jak działają fale radiowe?
Usuwanie cellulitu przy pomocy fal radiowych to świetna alternatywa dla inwazyjnych zabiegów chirurgicznych. Fale radiowe pod skórą zamieniają się w ciepło endogenne, które rozbija grudki tłuszczu, zmniejsza objętość komórek tłuszczowych, a także niszczy je. Przyspiesza się krążenie, co uruchamia drenaż złogów tłuszczowych – odpowiednia stymulacja sprawia, że kwasy tłuszczowe wydalane są przez limfę.
Dodatkowo fale radiowe pobudzają do regeneracji skórę, która wyraźnie się ujędrnia i nabiera sprężystości. Napięcie skóry i redukcja tkanki tłuszczowej daje podwójny efekt: wygładzenie i wyszczuplenie problematycznych partii – pośladków, ud, ramion.
Zabieg ten jest bezbolesny oraz bezpieczny. Podczas podawania fal na skórę odczuwalne jest jedynie przyjemne ciepło, co daje duże poczucie komfortu. Terapia jest nieinwazyjna i nie wymaga długiego czasu rekonwalescencji. Choć pierwsze efekty widoczne są po zabiegu, warto pamiętać, że znaczne rezultaty zaobserwujemy po upływie ok. 3 miesięcy – przez ten okres zachodzą pobudzone przez fale radiowe procesy regeneracyjne.