Zdrowa i zadbana skóra twarzy to podstawa dobrego wyglądu. Szczególnie po zimie i w okresie letnim nasza skóra potrzebuje zabiegów, które ją oczyszczą i zregenerują. Jednym z najpopularniejszych zabiegów wykonywanych w gabinetach kosmetycznych jest mikrodermabrazja. Jest to bardzo bezpieczny zabieg, pod warunkiem, że przeprowadzi go doświadczona kosmetyczka.
Co to jest mikrodermabrazja?
Mikrodermabrazja jest zabiegiem kosmetycznym zwanym inaczej mikropeelingiem. Polega ona na mechanicznym złuszczaniu zewnętrznych warstw naskórka za pomocą strumienia mikrokryształków. Ze względu na użyty rodzaj kryształów mamy do wyboru: zabieg cząstkami korundu (inaczej kryształkami tlenku glinu), chlorku sodu czy tlenku magnezu. Nowością jest zabieg przy pomocy diamentowych tarcz.
Jak wygląda zabieg?
Przede wszystkim skóra musi być czysta, odtłuszczona i osuszona. Po ocenie stany naskórka kosmetyczka dobiera odpowiednią grubość kryształków oraz moc strumienia, ewentualnie szybkość i moc obrotu tarczy diamentowej. Następnie przesuwa po twarzy głowicą maszyny. Aparat jednocześnie ściera naskórek i zasysa zanieczyszczenia wraz z resztkami kryształków. Niezbędne jest, aby pacjentka miała cały czas na oczach specjalne okulary, które ochronią oczy.
Komu się przysłuży?
Mikrodermabrazja jest polecana dla każdego rodzaju skóry. Kontrola intensywności i głębokości zabiegu sprawia, że osoby nawet z wrażliwą skórą mogą się na niego zdecydować. Mikropeeling jest idealny dla tych, którzy posiadają skórę skłonną do przebarwień oraz z licznymi bliznami potrądzikowymi. Już po pierwszym zabiegu poczujemy, jak gładka jest nasza twarz, skóra wygląda na młodszą i jest zdecydowanie jaśniejsza. Oczywiście, aby usunąć blizny czy przebarwienia nie wystarczy jeden zabieg, potrzebna jest seria 3-5 wizyt u kosmetyczki.
Po tak głębokim i dokładnym czyszczeniu trzeba skorzystać z zabiegów pielęgnacyjnych. Usunięty naskórek odsłania zupełnie nową warstwę, która doskonale wchłonie wszelkie substancje aktywne zawarte w maskach i kremach.